Pod koniec sierpnia 2010 na festiwal do Katowic, Krakowa i Cieszyna przyjeżdża udmurcki zespół Czipczirgan!
Zespół Pieśni i Tańca „Czipczirgan” jest jedną z najstarszych i najbardziej znanych grup prezentujących kulturę Udmurtów – ugrofińskiego narodu żyjącego na rosyjskim Przeduralu, w dorzeczu Kamy i Wiatki. Jego ojczyzna nazywana jest krajem źródeł – to właśnie w tajdze Udmurcji biorą swój początek owe wielkie rzeki. W całej Rosji żyje ok. 700 tysięcy Udmurtów, większość z nich na terytorium autonomicznej Republiki Udmurcji. Jej stolicą jest Iżewsk – siedziba Zespołu.
„Czipczirgan” został założony w 1975 r. i od tego czasu jest nierozerwalnie związany z Wydziałem Filologii Udmurckiej uniwersytetu w Iżewsku. Przez 30 lat Zespołem kierowała muzykolog i etnograf Rozita Ankudowina, której niezwykła osobowość nadała mu dzisiejsze oblicze. Obecna kierowniczka zespołu, Irina Pczelowodowa, ukończyła Konserwatorium w Pietrozawodsku (Karelia), gdzie uzyskała specjalizację w zakresie kultury muzycznej narodów ugrofińskich. W przygotowaniu programu artystycznego pomaga jej choreograf Walentyna Studnickih.
Nazwa zespołu oznacza jeden z narodowych instrumentów muzycznych – drewnianą trąbę, której długość sięga nieraz trzech metrów. Oprócz czipczirganu udmurcka muzyka znana jest jeszcze ze skrzypek kubyz i gęśli kreź. Instrumenty te do dzisiaj używane są w pogańskich obrzędach, przy wykonaniu towarzyszących im pieśni. Część z nich będziemy mogli posłuchać w trakcie Festiwalu.
„Czipczirgan” jest zespołem pod wieloma względami niezwykłym. Spośród innych grup folklorystycznych wyróżnia go dbałość o autentyczność, która przejawia się zarówno w doborze repertuaru, jak i wykonaniu pieśni i tańców. Przygotowanie nowego programu każdorazowo poprzedzone jest ekspedycją naukową i zbieraniem folkloru. Studenci sami są odkrywcami pieśni i tańców, które później wykonują na scenie. Podczas swych ekspedycji trafiają wszędzie tam, gdzie żyją Udmurci i ich kultura – odwiedzają leżące na uboczu chutory sąsiedniego Tatarstanu oraz zagubione w tajdze wioski, prowadzą badania wśród prawosławnych i wciąż licznych w tych stronach wyznawców pierwotnej religii przyrody. Dzięki tym wyprawom i my możemy zachwycić się różnorodnością udmurckiej kultury, w której nie brakuje wpływów rosyjskich, tatarskich, baszkirskich... Zespół nie wykonuje utworów „zaledwie” natchnionych folklorem.
Dążenie do autentyczności widoczne jest także w strojach młodych artystów, które bez wyjątku pochodzą z szaf i skrzyń ich babć i dziadków. Nie ma tu mowy o żadnych szytych na zamówienie „kostiumach”... Na uwagę zasługuje szczególnie strój kobiecy z północy Udmurcji, którego nieodłączną częścią jest narzuta z monet - manysa, noszona na piersi. Niejedna z takich ozdób jest prawdziwą kolekcją numizmatyczną i świadectwem bogatej i tragicznej historii Rosji– tworzące ją monety pochodzą z różnych epok i stron świata – swoim matkom, żonom i córkom przynosili je z frontów udmurccy żołnierze walczący w Europie i Azji. Nierzadkie są i monety polskie – nawet te sprzed rozbiorów. Dzisiaj stanowią pamiątkę historii rodzin i państw. Niestety, ponieważ posiadają też wartość numizmatyczną, służby celne niechętnie patrzą na ich wyjazd do Polski... Nie wiemy jeszcze, czy publiczność Festiwalu będzie miała okazję zobaczyć je podczas koncertów.
Dzięki zaproszeniu „Czipczirganu” na katowicki Festiwal publiczność w Polsce po raz pierwszy będzie miała okazję poznać z bliska mało znaną udmurcką kulturę. Nasz udział w tym wydarzeniu traktujemy jako szczególny zaszczyt. Do zobaczenia na Śląsku!